Niech będzie pochwalony. Tym razem nie rozdział (pracuję nad nim, ale przykro mi, wena jednak zajac - uciekła), a nominacja. Zostałam nominowana przez Misu Doroshi do Liebster Award. W sumie nie wiem, dlaczego, bo ponoć nominacje dostaje się za ,,dobrze wykonaną robotę''. Dobrze wykonuję swoją robotę? Miło mi, choć ja tak nie uważam ;) Dziękuję, Misu.
Pytania w oddzielnym poście, nie chciałam mieszać pod rozdziałem, bo będzie on... Smutny? Tak, pogrzeb, myślę, że to byłoby nie na miejscu.
A teraz pytania, które zadała Misu :
1) Jaki był powód założenia bloga?
Nie wiem. Spontaniczna decyzja, od razu zabrałam się do założenia bloga. Moze miłość do siatkarzy, moja pasja, jaką jest pisanie? Sama nie wiem.
2)Czym się zajmujesz w wolnym czasie?
Nałogowo słucham muzyki, nałogowo oglądam telewizję, nałogowo piszę opowiadania, nałogowo śpię C:
3) Ulubiony sportowiec?
Mam wymieniać? Musiałabym się ograniczać do minimum, bo nie wiem, czy chcielibyście czytać litanię siatkarzy, szczypiorków itp ;p . Aleksandar Atanasijević, Kuba Popiwczak, Ivan Zaytsev, Niklas Landin, bracia Lijewscy, Gregor Schlierenzauer, cała reprezentacja Norwegii w skokach narsciarskich, Georg Grozer, Krzysztof Ignaczak, Ryan Lochte.
4) Skąd czerpiesz pomysły do pisania bloga?
Z głowy. Poniękąd z seriali, czy filmów, ale to rzadko. Próbuję być orginalna w tym co robię.
5)Ulubiony cytat?
"Nie ufam mężczyznom z loczkami. Cały czas wyobrażam sobie ptaki, znoszące jajka w ich włosach i uważam to za obrzydliwe." ♥
6) Kto cię motywuje do pisania?
Nikt chyba.
7)Masz przyjaciół, którzy podzielają twoją pasję?
Nie. Nawet nie wiecie jakie to dołujące :c Dobrze, że jest coś takiego jak internet.
8)Czy twoi znajomi wiedzą, że prowadzisz bloga?
Niektórzy, ale sama nie wiem, po co powiedziałam im o blogu...
9)Jak reagujesz na opinie anonimów?
Jeśli jest to krytyka, to staram się przyjać ją tak, jak pochwałę. Jeśli ktoś ma mi do powiedzenia krytykę, to przyjmuję ją "na klatę" i staram się poprawić to, co według niego jest negatywne.
10)Opisz siebie w 2-3 zdaniach.
Leniwa, leniwa, leniwa.
11)Sądzisz, że zasługujesz na nominację?
Nie, hahahaha, w sumie nie wiem dlaczego ją dostałam, ale jest to miłe, że ktoś uważa, że mój blog jest ciekawy.
Osoby, które nominuję (o zgrozo, nie mogę nominować Misu -,-) to:
- majeks.blog.pl
- matrymonialna-zawierucha.blogspot.com
- yo-yo-lena.blog.pl
Miało być jedunaście, jest trzy huehuehuehuehuehuehue.
A pytania takie same, jak zadała mi Misu. Nie chce mi się wymyślać innych :C
Przykro mi.
Jeśli chodzi o rozdział, to do ferii (11 lutego mi się zaczynają) mogę się wyrobić... Jak nie, to oznacza, to, że nie wybrnę z tego gówna, w które weszłam. Jednak już nigdy nikogo nie uśmiercę. To nie na moje nerwy.
A tak już myślałam że kolejny rozdział :d
OdpowiedzUsuńOczywiście, że na to zasługujesz! Dziewczyno, więcej wiary w siebie, jesteś świetna! Twoje opowiadania bardzo wciągają, aż chce się więcej! :)
OdpowiedzUsuńA co do "o zgrozo, nie mogę nominować Misu -,- " to i tak sądzę, że nie dostałabym tej nominacji; nie mogę się równać z Twoją twórczością :D
A właśnie, że bym Cię nominowała. "Trochę wiary w siebie", Tobie to się przyda C:
UsuńZapraszam do siebie na kolejny rozdział na setball-for-hope.blogspot.con :)
UsuńZasługujesz na Liebster, na pewno bardziej niż ja, bo zostałam ostatnio nominowana ;) Twój blog jest świetny, ja sama trafiłam na niego jakieś kilka rozdziałów temu i tak mnie wciągnęło, że nadrobiłam wszystkie wcześniejsze, a to chyba o czymś świadczy. I bynajmniej nie o tym, że mi się bardzo nudzi, o nie :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do twojej odpowiedzi na temat znajomych - też żałuję, że powiedziałam im o tym, że mam bloga. Teraz jak mi jakiś anonim napisze, to zastanawiam się, czy aby gdzieś mnie nie wyczaili, bo adresu im nie podałam ;) Oni mają już dość mojego nawijania 24h na dobę o siatkówce, więc faktycznie, dzięki Bogu, że ktoś kiedyś wynalazł internet, bo bez niego nie wiem, co bym zrobiła.
Czekam na kolejny rozdział i pogrzeb Stefana ;/
Tak, powiedziałam o blogu koleżance, która zaraz chciała powiedzieć o nim jednemu chłopakowi. On na pewno zaraz rozgadał by to wszystkim i wtedy to bym się chyba ze wstydu spaliła ;_; Nigdy więcej nikomu nie powiem.
Usuń